gdzieś mi się, duszo, dziś zaplątała?
miałaś żyć wiecznie i nagle nic z tego
pustka i cisza tylko pozostała
próżnia nie pamięta złego czy dobrego
i tylko westchnienie, i ta pod rzęsami
łza nieposłuszna, skradziona spod powiek
czemu odeszłaś, choć miałaś być z nami?
czy zrodzi się jeszcze ten, co umarł człowiek?
w żałobie, w czerni i bieli, w marności
życia i śmierci, co toczą się kołem
pragnąc przeżyć godnie i odejść w godności
biegnijmy przez życie z podniesionym czołem
Silentia
![]() |
fot. Sil |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz