księżyc o świcie jak uśmiech
od ucha do ucha
zmarznięty jak kamień
krok każdy pod butem
jest wciąż między nami
jakaś zawierucha
zbyt trudną naszym sercom
stworzono marszrutę
i biegną przed siebie
nie znając wytchnienia
splątane ścieżki
pomiędzy ciałami
jest jeszcze między nami
tyle do zrobienia
tyle różnych emocji
wciąż jest między nami
usiądźmy na chwilę,
by przemyśleć życie
trochę oklepane a jednak
tego nam dziś trzeba
nad świata niezwykłością
unieśmy się w zachwycie
trwa zawierucha
od piekieł do nieba
Sil
![]() |
| fot. Sil |

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz